Żółwie kroczą żółwim tempem.
Drogi panie, skąd zadyszka?
Żują trawę, gryzą miętę,
czasem stuknie o nie szyszka.
Bez pośpiechu prą do przodu.
Zegar tyka tak powoli!
Wprost stworzone są do chodu,
żółw spokojne tempo woli.
Ale w wodzie są jak strzała,
płyną z falą, rwą pod falę.
Tak jak żółw bym pływać chciała,
moją żabką się pochwalę!
Poprzedni wiersz *Spis wierszy*