Białe śniegi kryją pola,
promień słońca zgasł,
już błękitne idą cienie
na sosnowy las.
Księżyc chowa się za chmury,
cicho prószy śnieg.
Lód powiązał brzegi rzeki,
zatrzymał jej bieg.
Niedźwiedź drzemie na barłogu,
jeż pod liśćmi śpi,
i wiewiórka w ciepłej dziupli
o dniach wiosny śni.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy*