Gąski idąc grząską dróżką,
stawiają nóżkę, za nóżką.
Tworzą wstążki wąskiej nić,
gdy gęsiego idą pić.
Nagle zląkł się gęsi ród,
tuż przy kępie u drzew stóp.
Coś w brązowo żółte cętki,
niby pręt, lecz dziwnie giętki.
To wąż snując się, tu zmierza,
serce ich, jak dzwon uderza.
Prędzej, prędzej uciekajmy.
Nie! Nie! Proszę porozmawiajmy.
Ciągle słyszę wstrętny, omijają,
przepędzają, odpychają, wyśmiewają.
A ja chcę, mieć przyjaciela,
serce moje ból rozdziera.
Jednak wszyscy, tu na lądzie,
błędnie sądzą po wyglądzie.
Już nie-błędów każdy robi wiele.
Proszę- zostań naszym przyjacielem.
Gę, Gę, Gę...
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz