Można by powiedzieć, iż jak osioł uparta,
hiena spory wszczyna i obraża charta.
Z hardością serca z hojnością złego słowa
brnie w kłótnie, a o poprawie, próżna tutaj mowa.
Ciężar obelżywych słów rani charta,
ta spór podsyca, o hieno uparta
czmychaj stąd chyżo i z odwagi chart znany,
porzuciwszy pokorę na mądrość swą zdany.
Porażką była uległość w pokorze,
niechaj ma siła i rozum pomoże,
aby hieny rażące wulgarnością słowa
nie czyhały w zaułkach, piękna wszak jest mowa.
Ps. Na ścieżkach życia niechlubną okrywa się sławą
kalający mowę ojczystą, wulgarną wrzawą.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz