Nie waham się, nie trwożę, chodź czyha na mnie wróg,
daremne jego próby, daremny jego trud.
Podążam wciąż odważnie, któż mi dorówna, któż
zamerdał pies ogonem ,ta czmycha już, jak tchórz.
Co robić? Kłótnia, wśród zwierząt rozgorzała,
bo nie dość ,że pasożyt ,to jeszcze samochwała.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz