- Co to się tak rusza nisko?
- To, dziateczki jest mrowisko
Czy¶cie nigdy nie widziały,
Jak ten naród żyje mały?
O, to ¶wiatek jest ciekawy!
Ma on swoje ważne sprawy,
A choć drobny, tak się trudzi,
Że zawstydza dużych ludzi
Miastem mrówek jest mrowisko
Buduj± je przy pniu blisko,
By gałęzi dach zielony
W deszcz przydawał im ochrony
Wnet tam domy i ulice
Wznosz± pilne robotnice.
Wnet buduj± mosty, wały -
Taki zmy¶lny ludek mały
Co igliwia tam nanios±,
Co żywicy z rann± ros±,
Co wszelakiej tam zdobyczy,
Tego, dziatki, nikt nie zliczy!
Mały, duży się przykłada
Każdy ma - gdy ma gromada,
Zyska gniazdo - każdy zyska -
Takie prawo jest mrowiska
Gdy już miasto się podniesie,
Bij± drogi skro¶ po lesie
Jedne such±, ciepł± por±
Na zapasy żywno¶ć bior±
Inne - słomkę drobnej miary
Ci±gn± co¶ci we trzy pary
Czasem - w sto - dĽwigaj± z g±szcza
Muchę, osę lub chrab±szcza
- I poradz±?
- A poradz±!
Bo i b±kom się nie dadz±
Jedna - nic by nie zrobiła,
Lecz mrowisko - to jest siła!
Widzicie tam tego b±ka.
Jak w ostrogi złote brz±ka.
Jak to huczy, w bęben bije!
Jak± to ma grub± szyję!
Patrzcie! Mrówki cał± rzesz±
Na obronę miasta ¶piesz±
Wszystkie rzędem w jedn± stronę
Różki maj± nastawione
Wszystkie zwartym id± szykiem
Za swym wodzem - naczelnikiem.
Wszystkie w jedno, co sił, mierz±,
- Zmiataj, b±ku, nim uderz±!
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz