Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki


W zbożu


Pod gorącym, lipcowym błękitem
stoi żyto, dojrzałe i syte.

Mała Kasia, wśród kłosów ukryta,
nic nie widzi prócz nieba i żyta.

Nagle wietrzyk nadleciał, najcichszy,
rozkołysał łan zboża, rozwichrzył,

rozfalował jak wodę w jeziorze.
Czy to zboże faluje, czy morze?

Tak ! To morze, to fale, to woda!
Zgoda Kasiu? No chyba, że zgoda.

Maki - to meduzy na niby,
owady - to kraby i ryby.

Spójrz, po morzu, po zbożu nie zżętym
z wolna suną żniwiarki - okręty.

Zanim słonce spać pójdzie za pole,
okręt trafi do portu - w stodole.


Maria Terlikowska


Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki


Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz