Podreptały kaczuszki
Tam gdzie niosły je nóżki
-Nad sadzawkę zieloną,
z wodą wiatrem wzburzoną.
Podreptały radośnie,
Rzęsę zbierać-co rośnie,
W wodnej toni ogrodzie
-Tu zbierały ją co dzień.
Podreptały gęsiego,
Lecz powiedzcie dlaczego ?
Co je ciągnie do wody,
Czy szukają ochłody ?
Mroźną zimą i w lecie,
Zawsze wiedzie je przecie,
Nad sadzawki , strumyki,
Choć w strumykach kamyki...
Byle słyszeć plusk miły,
By choć nogi się skryły
-Takie kaczek pływanie,
Jeśli wody nie stanie.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy*