Anioł stróż się dzi¶ pogniewał,
bo zbiłem braciszka.
Siedzi w k±cie, nad±sany,
tuli swego pieska.
Chciał z Okruszkiem się pobawić,
lecz nie pozwalałem,
tyle krzyku, tyle płaczu,
niedobry się stałem.
Teraz muszę go przeprosić,
pogłaskać po główce,
Aniołowi za¶ obiecać:
- Poprawię się wkrótce!
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz