Urodziło się pod krzakiem przedwiośnie,
całkiem małe, maciupeńkie - i rośnie.
Wydłubało drobne kiełki spod ziemi
o chuchało, by im dodać zieleni.
Przedwiośnie, przedwiośnie, przedwiośnie
wiosnę przyprowadzi,
a wiośnie, a wiośnie, a wiośnie
wszyscy bardzo radzi!
Wydobyło chyłkiem kwiatek z kieszeni
i podparło go słonecznym promykiem,
obudziło parę żuczków nad ranem
przecierają żuczki oczka zaspane.
Przedwiośnie, przedwiośnie, przedwiośnie
wiosnę przyprowadzi,
a wiośnie, a wiośnie, a wiośnie
wszyscy bardzo radzi!
Poprzedni wiersz *Spis wierszy*