Ciepłym uśmiechem, promieni słońcem
rozweselałeś bawiące się dzieci.
Ścieliłeś złotem ścieżki nadziei,
przybrane pięknym kwiatem akacji.
Wśród delikatnych szelestów wiatru
i lustrzanego odbicia wody.
Ty! Dotykałeś ciepłem swych dłoni
drzewa i każde, każde źdźbło trawy.
Lecz uśmiechnięte gorące lica,
skryły podstępne potęgą swą chmury.
I zamiast kropli promieni słońca,
spadają zimne deszczowe chmury.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz