Rozglądała się mrówka, raz po raz w rozpaczy,
a u raka radość, ten się rumem raczy.
Rozbawiony rechocze, choć nie jest ropuchą,
rozsądek zawodzi, gdy rum za pazuchą..
Rady daremne, więc rozważnie mrówka,
rączką pozdrowiła, pożyczyła zdrówka.
Rankiem rak okropnie, rozdrażniony wiecie,
dziury w całym szuka, bzdury jakieś plecie.
Jak, to on z ropuchą, rumem to się raczył,
lecz ropuchę dopiero, jak wypił zobaczył.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz