Zarozumiała żarówka wbrew radą kontaktu
stroni od rozmów, drwi również z faktu,
iż jej czar i uroda, którą promienieje
bez prądu, po prostu, to nie istnieje.
Żarówka wciąż twierdzi, iż nie ma ten racji,
kto jej nie przedstawi podczas konfrontacji.
Na próżno prąd się stara z pomocą kontaktu
doprowadzić do rozmów i uznania faktu,
iż to ich współpraca, to jest zrozumiałe
rozpromienia jej lica, ta się broni wytrwale.
Trudno ją zrozumieć, prawdy, prosta droga
wystarczy oprócz swoich, zasługi dostrzec wroga.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz