Na Starym Mieście jest karuzela
Przyjechała dzień temu lub dwa
Dzieci kolorem przyciąga
I głośno kręcąc się gra
Jest konik bez jednej nogi
Co niegdyś kroczył w balecie
Dla roześmianych dzieci
Jest najpiękniejszy na świecie
Jest także słoń i żyrafa
Kroczą dostojnie w parze
Gdy dzieci siedzą na grzbiecie
To czują się jak na Saharze
Garbaty Włoch dzieci co raz
Zaprasza na podróż wśród baśni
Lecz dzieci trochę się boją
Bo szklanym okiem patrzy
A on się do nich uśmiecha
Choć zęby ma tylko trzy
Gdy jeżdżą na karuzeli
Balony rozdaje im.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz