Kiedy słońce ziewa i wchodzi za chmurkę,
To ona zagląda w dół przez w niebie dziurkę,
I gwiazdy na sukni zapałką rozpala,
Aż się od ich blasku lśni dokładnie cała.
Wędruje pośród kwiatów, co pąki zamknęły
By słodkie marzenia z nich nie odfrunęły.
W stawie wodę pluszcze, by żaby i ryby,
Zasnęły na prawdę, nie tylko na niby.
A kiedy koguta nastaje wołanie,
Który odpoczynku czas oznacza dla niej,
Gasi wszystkie gwiazdy, nad nieboskłon wraca,
By Słońce uśmiechem mogło świat ozłacać.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz