Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki


Lokomotywa lądy odkrywa


Była raz stara Lokomotywa,
co nowe lądy chciała odkrywać.
Jej mąż, Parowóz, miał z żoną kłopot -
nie chciała cieszyć się Europą.

Gwizdnęła: - Jadę! Jazda mi służy,
od dziecka pociąg mam do podróży.

Wyruszam w drogę i mam nadzieję,
że się po drodze nie wykoleję.

I pojechała. Ugrzęzła w śniegu.
- Ale lodówka! Czy to już biegun?
- Nie, to Syberia. A przy okazji -
rzekł Miś z Tygrysem - witamy w Azji!

Gdy opuściła śniegi Syberii,
nie był to wcale koniec brewerii.
W nową wplątała się awanturę,
gdy w Chińskim Murze wybiła dziurę.

Z Azji skoczyła do Australii.
Jak? Przepłynęła przez milion fal i
w kraju Kangurów oraz Kangurzyc
czas ani trochę jej się nie dłużył.

Potem: - Żegnajcie! - rzekła kolegom.
- Odpływam od was ku innym brzegom.
I choć na tratwie płynąć niełatwo,
do Ameryki ruszyła tratwą.

Dwie Ameryki znam z geografii,
ciekawa jestem, do której trafi?
Do Południowej! Zwierząt gromada
szyny przez dżunglę dla niej układa.

Ruszyła dalej. A to dopiero -
patrzcie, kto idzie! Indyk w sombrero!
Tu wąż, tam kaktus... Powiedz, Indyku,
gdzie my jesteśmy? - W środku Meksyku.

A teraz heca wprost nie do wiary -
Lokomotywa w nurtach Niagary!
Patrzy na Bobry, patrzy na Szopy
i woła: - Płynę do Europy!

- Płyń do Afryki - radzą Delfiny.
Na hol ją wzięły. - Trzymaj się liny.
Zaraz zobaczysz prześliczny widok -
Wielbłąd już czeka pod piramidą!

Czekał i zaraz zawołał do niej:
- Czy wyjdziesz za mnie, jak cię dogonię?
Będę twym mężem, wyznam ci miłość...
Lecz zanim wyznał, już jej nie było.

Do Europy wpadła stęskniona,
mąż się ucieszył: - Wróciła żona!
I odtąd wiodą szczęśliwy żywot
stary Parowóz z Lokomotywą.

Wanda Chotomska


Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki


Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz