Zakochany królik, wszakże w dobrej wierze
miłość żabie przyrzeka, odważnie i szczerze.
Nagle śmiechy, krzyki, królik czmycha żwawo,
przyglądam się w milczeniu, lecz haniebną sławą,
okrywa się ten co z drwiną czyha uderzając słowem
i pozornie niewinny, milcząc rani, biernością nie słowem.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz