Różne klęski trapią dzieci
- Umyj uszy! Wynieś śmieci!
- Ucz się lepiej! Nie kłam tyle!
- Usiądź prosto! Pomyśl chwilę!
- Pisz starannie! Nie dłub w nosie!
- Nie zachowuj się jak prosię!
- Co tam robisz? Nie rusz tego!
- Nie, nie pójdziesz! Jeszcze czego!
- Kto stłukł szklankę? Pokaż ręce.
- Znowu powódź jest w łazience!
Jest tych zmartwień sto tysięcy,
Albo nawet jeszcze więcej.
Lecz, gdy przeżyć je się uda,
Wówczas w życie wkracza. nuda!
Co z nią począć? Gdzie przegonić?
Co wymyślić? Czym się bronić?
Ciężka sprawa - nie ma cudów -
Chyba przyjdzie. umrzeć z nudów.
O, przepraszam - tu się wtrącę -
Wnioski to niepokojące.
Przecież każdy o tym wie -
Z nudów można gdy się chce:
. wodę grabić, wiązać w pęczki.
Wydłubywać z desek sęczki.
Puścić wolno puch z poduszki.
Wetknąć, gdzie się da, paluszki.
Liczyć wzorki na dywanie.
Na kolację zjeść śniadanie.
Siostrze, która stroi dąsy
Domalować w nocy wąsy.
Słuchać przestróg jednym uchem,
Leniuchować na dół brzuchem.
Co by jeszcze zrobić z nudów?
Popróbować różnych cudów:
Szukać pilnie dziury w całym.
Lub z dużego stać się małym.
Mieć kolekcję płatków śniegu.
Budzik w porę wstrzymać w biegu.
Gruszki klapsy z wierzby zrywać.
Nagle przestać się odzywać.
Z nudów można zrobić wiele -
Jutro w piątek i w niedzielę:
Można skakać, biegać, rzucać.
Piszczeć, śpiewać, leżeć, kucać.
Gubić tłuszczu kilogramy.
Ubrać się w kapelusz mamy.
Tacie gwizdnąć krawat w grochy.
Złączyć w linę trzy pończochy.
Porozumieć się z rozumem.
I z tej liny robić cumę!
Potem cumą - według planu -
Stół przywiązać do tapczanu.
I rodzicom się nie zdradzić,
Kto wam radził tak się bawić.
Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz