Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki


Szelki


Pytał Janka brat Anielki,
Czemu ciągle nosi szelki?
Czemu - tak jak to wypada -
Paska w spodnie nie zakłada?
Wskutek czego z jego szelek
Kpi ogromnie pewien Felek.
Razem z Felkiem kpi Anielka:
- Taki duży... no i w szelkach!

Na to Janek: - Te dziewczyny...
Co mi tam Anielki kpiny.
Przyjdzie pora, że i ona
Kpić przestanie zachwycona.
Bo nie pasek, ale szelki
Odbierają smutek wszelki.
Ułatwiają każdy ruch
I nie boli od nich brzuch.
Z szelek się wspaniale strzela
Czy to piątek, czy niedziela...
Można także w nowych szelkach
Iść na urodziny Felka.

Po co?
Proste... Aby Felek
Pozazdrościł mi tych szelek
I by podniósł lament wielki:
- Mamo! Kup mi takie szelki!
Na co spodnie mi bez szelek...
Będzie jęczał biedny Felek.
W trzy dni później dwie dziewczyny
Wspominały urodziny
Znajomego chłopca - Felka:
- Mówię ci - zabawa wielka
Trwała aż do "dobranocki".
- Dostał "Lego"... Fajne klocki...
- Eee... To nic... Bo wiesz... Anielka
Całowała Janka w szelkach...
- Coś takiego!? A ten Felek
Kupił w sklepie sześć par szelek!
Lecz zbyt późno, bo Anielka
Woli jednak Janka w szelkach...

Z tej historii wniosek łatwy
Dla dorosłych i dla dziatwy.
Powiem krótko: Kto kpi z szelek,
Może zostać sam jak Felek,
Który błąd popełnił wielki,

BO NIE WIEDZIAŁ, CZYM SĄ SZELKI!


Zdzisław Szczepaniak


Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki Bajeczki


Poprzedni wiersz *Spis wierszy* Następny wiersz